Ja tak sobie myślę, że po prostu istnieją pewne potężne diabelskie siły których nikt nie będzie w stanie zwyciężyć i zmienić kolei losów świata.
Ten system zwany NWO z pewnością powstanie, gdyż zwierzchnictwo ludzi nazwanych "negocjatorami NWO" jest szatanem i jego aniołami, którzy według wielu przekazów mogą wcielać się w ciała ludzkie. Być może nawet niektórzy wymienieni "negocjatorzy" są emanacją aniołów ciemności, którzy pięknie mówią o miłości, a jednocześnie robią swoje i wprowadzają globalny totalitaryzm.
"JP2 niósł bardzo pozytywny przekaz ewangeliczny, mimo ciągłego bajania o matkach boskich fatimskich itd... Tutaj był po prostu zwiedziony w mojej ocenie. Ostatecznie będzie osądzał Bóg.''
///
Patrze na to inaczej.
Szkode jako przyniosl Wojtyla jest olbrzyyyyymia, wlasnie dlatego, ze zmieszal Ewangelie z obrzydliwym kultem matki (demona tak na prawde)!
On to katolikom scementowal, dwie sprzeczne z soba nauki, w jedna zmieszal..., tak jakby zelazo z glina zmieszal.
Na takich wlasnie stopach zelaza z glina stoli katolicyzm (i nie tylko, bo inne religionizmy tez), dlatego babilon RUNIE!
///Szkode jako przyniosl Wojtyla jest olbrzyyyyymia, wlasnie dlatego, ze zmieszal Ewangelie z obrzydliwym kultem matki (demona tak na prawde)!
///
Nie prawda. On tylko kultywował to co już było i wierzył w to ponieważ znał religijność w Polsce. Czy robił źle? Chyba nie do końca. Tylko że niestety ale nauka na dole jest niewłaściwa. Tobie się miesza całość w jedność nie widzisz że Wojtyła też robił wiele innych rzeczy.
Ja oceniam jego pracę 50% / 50%, robił wiele dobrego ale też to co robił nie docierało do nas właściwie. Np. GW nie pisała o tym czego uczył ale o kremówkach. No cóż, uważam że JPII robił takie niby gesty do ludzi, do prostych ludzi i pokazywał ludzką twarz kościoła.
Dla ciebie to będzie zawsze za mało i masz poniekąd rację, dla niektórych to było dużo.
Cóż moim zdaniem kościół zaniedbuje obowiązki a świat przyspieszył, ale takie osoby jak ty też zaniedbujesz i wcale nie ma powodu dla którego należałoby wylewać dziecko z kąpielą. Takim powodem nie jest kult Matki Boskiej.
Nie jest to też Kult Demona jak to piszesz. Absurd. Równie dobrze można uznać kult Jezusa za kult demona. Czy Jezus uczył nas aby robić z niego bóstwo? Po co są obrazki z Jezusem? Przecież to może więzić duszę, świaomość w materii, a jeśli ktoś jest uwięziony przez obrazy to jego wiara jest fałszywa.
///
On to katolikom scementowal, dwie sprzeczne z soba nauki, w jedna zmieszal..., tak jakby zelazo z glina zmieszal.
Na takich wlasnie stopach zelaza z glina stoli katolicyzm (i nie tylko, bo inne religionizmy tez), dlatego babilon RUNIE!
///
NIe prawda. Gdybyś dobrze się zainteresowała a nie patrzyła płasko mieszając pożądki to byś tak nigdy nie napisała. Inna sprawa że katolicy są niedouczeni... ale czy tylko katolicy? Św. J, Protestancie, PRawosławni... wszędzie jest niedouczenie.
Antymaterialny