chodzi o to by miłować nawet stokrotki i starych pierwszorzędnych zwodzicieli typu jp2, którzy ściągnęli na Polskę bliżej nieokreślonego ducha zagłady, bo ich działalność to jest tylko efekt złego postępowania każdego z osobna człowieka żyjącego w tym kraju. Trzeba samemu się bić w pierś, porzucić bałwany, nawrócić bezpośrednio do Boga i żyć ze wszystkimi w zgodzie, a nie kumulować nienawiść na ludzi, którzy są tylko bezmyślnymi narzędziami zła, często nieświadomymi niczego.
"Cóż z tego, że my tutaj mędrkujemy i przerzucamy się cytatami z Biblii?
Czy tego nie robili m.in. Faryzeusze i Saduceusze?"
to prawa, dlatego coraz rzadziej tu komentuje, czasem lepiej zamilknąć niż ciągnąć jakiś spór gdzie Imię Pana Boga staje się argumentem, który ma pokazać czyja racja jest "najmojsza", a cytatami macha się jak mieczem. Rozumiem, że można komuś raz czy dwa zwrócić uwagę ale żeby nostop się z kimś sprzeczać to jest chore. Człowiek człowieka itak nie nawróci chociaż by mu wiercił dziurę w brzuchu bez końca. Nawraca tylko Pan Bóg.
Co do jp2 to ja tam nie wiem na co on zasługuje bo nie mam pojęcia co w jego sumieniu się działo. Zresztą ocenianie na co ktoś zasługuje to nie jest ludzka działka, czego jp2 niestety jest negatywnym przykładem
Antymaterialny